Każdy właściciel sprzętu używanego do kruszenia, przesiewania, przenoszenia materiałów lub transportu powie Ci, że ze względu na naturę materiału i warunki środowiskowe, sprzęt będzie od czasu do czasu ulegał przestojom. Sednem sprawy pozostaje jednak to, jak szybko przestój można odwrócić, a to często można znaleźć w zaangażowaniu w tworzenie kopii zapasowych producenta oryginalnego sprzętu (OEM), o czym przekonali się dwaj bracia z branży kruszenia, przesiewania i przenoszenia materiałów.

Gawie i Frikkie Vermaak są właścicielami i operatorami firmy Phakamisa Logistics. Phakamisa" oznacza "podnosić" w języku Zulu, a bracia, pochodzący z Ermelo i znający ten język, uznali, że nazwa ta jest odpowiednia dla tego, czym ostatecznie będą się zajmować. Gawie, starszy brat, zdobył duże doświadczenie zawodowe w podziemnym górnictwie węglowym, a Frikkie, szkoląc się na mechanika diesla, dowiedział się więcej o transporcie i logistyce.

"Od momentu założenia Phakamisa Logistics w Ermelo, w Mpumalanga, w 2007 r., ugruntowaliśmy swoją pozycję w długodystansowym transporcie węgla dla niektórych większych firm wydobywających węgiel, aż do momentu, gdy zmiany na rynku wpłynęły na nasz model biznesowy i wiedzieliśmy, że aby przetrwać, musimy się zdywersyfikować" - mówi Gawie. 

"Do 2015 roku wykonywaliśmy tak wiele usług związanych z transportem materiałów i wynajmem maszyn w różnych obszarach górnictwa, takich jak złoto, chrom, węgiel, a nawet ruda żelaza, że część naszych potrzeb logistycznych zleciliśmy krajowej grupie przewoźników" - mówi Frikkie. "Zawsze wierzyliśmy, że nasza przewaga polega na tym, że dostarczamy to, co obiecujemy i na tym zbudowaliśmy naszą reputację.

"Od tego czasu Phakamisa Logistics przeniosła swoją siedzibę do Fochville w Prowincji Północno-Zachodniej i działa na terenie całego kraju. Zatrudnia ponad 210 pełnoetatowych pracowników składających się z kierowców, operatorów maszyn, rzemieślników i pracowników administracyjnych. "Kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy zajmować się transportem materiałów, który ze względu na charakter pracy w górnictwie obejmował kruszenie i przesiewanie, wiedzieliśmy, że potrzebujemy odpowiedniego sprzętu" - mówi Gawie. 

"Mieliśmy kontakt z wieloma producentami OEM, ale w jakiś sposób Bell Equipment i wiele doskonałych produktów, które sprzedawał, zawsze się wyróżniało. Kiedy w 2017 roku mogliśmy kupić dwie kruszarki stożkowe Finlay C-1540, skoczyliśmy na tę szansę. "Po tych maszynach w 2018 roku pojawiły się przesiewacze Finlay 883 i Finlay 893 Scalping Screen. Bell B30E Articulated Dump Truck został dodany do floty wraz z kruszarką udarową Finlay I-100, a cały ten sprzęt został wdrożony w przemyśle wydobywczym węgla i chromu.

"W 2019 roku jeden z naszych klientów zażądał większej produkcji w operacji kruszenia węgla surowego i zwróciliśmy się do naszego kompetentnego przedstawiciela handlowego Bell, Chrisa Bothy, aby dał nam informacje o tym, co Bell Equipment może nam zaoferować" - mówi Frikkie. "Chris zaproponował nam kruszarkę udarową Finlay I-120 i sądząc po jej parametrach poczuliśmy się na tyle pewnie, że zamówiliśmy maszynę, która była pierwszą tego typu w RPA.

"Kruszarka udarowa Finlay I-120 stopniowo zdobywa uznanie klientów firmy Phakamisa. Maszyna produkuje węgiel o grubości od 0 do 50 mm i choć obecnie pracuje na zaledwie 50% swojej wydajności, wypycha od 280 do 300 ton węgla na godzinę. Spalanie paliwa wynoszące 36 litrów na godzinę w porównaniu z produkcją jest dla właścicieli przyjemną liczbą, ponieważ pracują oni na mokrych stawkach.

Patrząc w przyszłość, bracia Vermaak są pewni, że ich firma zachowa proporcje 80:20 na korzyść transportu materiałów w stosunku do logistyki. "Często jesteśmy proszeni o większe zaangażowanie się w logistykę, ponieważ klienci oczekują lepszych usług i chcemy powiększyć naszą flotę transportową do około 100 połączonych ze sobą platform" - mówi Frikkie. "Jednak to w transporcie materiałów widzimy przyszłość z flotą żółtych, czerwonych i niebieskich maszyn przekraczającą 200 jednostek, a naszą podstawową działalnością pozostaje kruszenie i przesiewanie".

"Ważne dla nas jest jednak to, że możemy usiąść przy stole z Chrisem Bothą i jego kolegami z Bell Equipment i przekazać im szczere informacje zwrotne na temat wydajności ich sprzętu bez niczyjej dumy wchodzącej w drogę" - mówi Gawie. "Robimy to w tej chwili, ponieważ poważnie rozważamy zakup dodatkowego sprzętu od firmy Bell. Nasi przyjaciele z Bell Equipment mają dużą wiedzę, ale są gotowi jednocześnie słuchać i uczyć się, a to sprawia, że wszyscy stoimy twardo na ziemi."